Jak podaje na swoich stronach Naczelna Izba Aptekarska oraz media:
Minister zdrowia Zbigniew Religa i prezes NFZ Andrzej Sośnierz ustalili, że farmaceuci będą mogli dopisać na recepcie numer PESEL, jeśli w ramach protestu przestaną go wpisywać lekarze.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, które weszło w życie 1 lipca, na recepcie na lek refundowany musi znaleźć się numer PESEL. Jeżeli go nie będzie, to – zgodnie z ustaleniami ministra i prezesa NFZ – farmaceuta w aptece będzie mógł go dopisać na recepcie, o ile pacjent przedstawi dokument tożsamości z tym numerem.
Źródło: rzeczpospolita.pl